Wycieczki mają to do siebie, że przybliżają nam ciekawe miejsca, otwierają przed zwiedzającymi swoje obiekty, prezentują eksponaty i oferują szereg rozmaitych atrakcji.
Jedną z takich właśnie wycieczek, była wyprawa do wioski indiańskiej „TATANKA” w Solcy Małej, która pojawiła się, jako jedna z propozycji wspólnych działań Samorządu Wychowanków Młodzieżowego Domu Kultury w Kutnie.
Wybór nie był wcale taki prosty i wymagał przedyskutowania, dodaje Andrzej Łuczak opiekun samorządu. Przede wszystkim chodziło nam o integrację dzieci w różnym wieku i należących do różnych sekcji (artystycznych, sportowych, technicznych), zwracaliśmy również uwagę na interesującą tematykę i optymalną lokalizację, która znajdowałaby się w niewielkiej odległości od naszej placówki.
Wszystko to udało nam się odnaleźć właśnie w wiosce indiańskiej „TATANKA” w Solcy Małej, na której terenie znajduje się jedyna w Polsce ziemianka wzorowana na domostwach Indian Hidatsa, Mandan i Pawnee. W jej wnętrzu mieści się muzeum z jedną z najbogatszych, systematycznie poszerzanych kolekcji replik indiańskiego rękodzieła. Wszystkie eksponaty są wykonane z naturalnych materiałów takich jak skóry, pióra, kolce igłozwierza, kości czy włosy. W ziemiance znajdują się też stroje bogato zdobione szklanymi koralikami, przedmioty codziennego użytku, broń, instrumenty muzyczne i zabawki.
Pod czujnym okiem przewodników należących do Polskiego Ruchu Przyjaciół Indian, uczestnicy naszej wyprawy mieli możliwość poszerzyć własną wiedzę, zaspokoić swoją ciekawość, a także sprawdzić się w różnych indiańskich konkurencjach, m.in.: indiańskim torze przeszkód, strzelaniu z łuku, rzucie włócznią i rzutkami do celu, rzucie na bizonie rogi, wyścigu żółwi, połowie rybek, walce na równoważni czejeńskiej.
Na terenie wioski znajduje się również plac zabaw a także mini zoo, gdzie można obcować z żywymi zwierzętami z Ameryki Północnej takimi jak szop czy skunks. W czasie wycieczki każdy uczestnik miał także możliwość nauczenia się indiańskiej pieśni i tańca, a z malunkiem na twarzy łatwiej nam było wczuć się w atmosferę życia Indian i przeżyć przedsmak zbliżających się wakacji.
A po takiej dawce przygody kiełbaska upieczona nad ogniskiem zapewne ma niepowtarzalny smak a legenda opowiadana przez przewodnika, gwarantują niezapomnianą atmosferę i wspaniałą przygodę.
Czekamy na kolejne ciekawe inicjatywy naszych wychowanków i opiekunów sekcji.





